- autor: Mati, 2016-04-19 09:23
-
16 kwietnia na stadionie w Przysietnicy podejmowaliśmy miejscową "Iskrę" , odwiecznego rywala. Mimo, że zajmują oni miejsce w górnej części tabeli to wiemy dobrze że "derby rządzą się swoimi prawami". Zgodnie z przewidywaniami gospodarzee ciągle utrzymują się przy piłce, ale nie tworzą groźniejszych okazji. Nie dajemy pograć ich pomocnikom i obrona na czele z Kiełbisem za każdym razem zażegnuje niebezpieczeństwo. Z ok. 40 m rzut wolny wykonuje nasz kapitan , posyła jednak piłkę na niskiej wysokości. w zamiesznaiu futbolówka ląduje w polu karnym, a tam Piotrek Kiełbasa z kilku metrów strzela nad bramkarzem Iskry i obejmujemy prowadzenie. Nasi rywale ani jednak myślą o zejściu pokonanym i wyprowadzają 2 zabójcze ciosy: napastnik Iskry zakłada w efektowny sposób siatę Kiełbisowi i wykłada piłkę do 5-ty metr a tam skrzydłowy doprowadza do remisu. Ten sam zawodnik niedługo później po zamieszaniu w polu karnym strzela obok Darka i gospodarze wychodzą na prowadzenie. Jeszcze przed przerwą po krótkim wybiciu piłki przez obrońcę Iskry Bartek Bobowski decyduje się na uderzenie zza pola karnego i strzałem po długim rogu wyrównuje stan meczu. 2:2 i takim też rezultatem kończy się pierwsza połowa. Na drugą część wychodzimy zmotywowani, wierzymy, że mecz jest do wygrania. Gospodarze ponownie rozpoczynają ją lepiej i praktycznie ją dominują. Po około 20 min mają rzut wolny , nikt z naszych zawodników nie reaguje na szybkie dośrodkowanie na dalszy słupek i po zamieszaniu Iskra zdobywa trzecią bramkę. Ta bramka podcina skrzydła , walczymy o choćby remis ale się to nie udaje. Po kolejnym rzucie rożnym pomocnik Iskry strzela z nogi pod poprzeczkę ustalając wynik na 4:2.
Tydzień po tym podejmujemy Rymanów , zespół który na rundę wiosenną jeszcze nie przegrał. Do meczu podchodzimy z wieloma problemami kadrowymi i jest nas tylko 11. Do tego niektórzy zawodnicy muszą występować na niecodziennych dla siebie pozycjach.
Skład:
Kurdziel.D-Fil.K;Kiełbasa.P;Kiełbasa.J;Ślączka.S-Kruczek.J;Bobowski.B:Gładysz.M;Dziuban.K - Karaś.P;Gładysz.B
Celem jest zdobycia nawet cennego punktu co można uznać za sukces. W pierwszych minutach staraliśmy się atakować i pokazać gościom , że mimo problemów kadrowych mamy zamiar walczyć o pełną pulę. W praktyce jednak musieliśmy się bronić i odpierać ich ataki. W pierwszej połowie stworzyliśmy 2 okazje: po strzale Bartka Gładysza po dośrodkowaniu i strzale Karasia obronionym przez bramkarza. Goście stworzyli ich również kilka a po jednej z nich musieliśmy wybić piłkę z linii bramkowej. W drugiej połowie środkowi pomocnicy muszą wziąć na barki ciężar gry. Na prowadzenie wychodzą jednak goście - ich napastnik kończy akcję "sam na sam" z Darkiem. Na nieszczęście naszego bramkarza piłka odbija się przed nim co utrudniło mu skuteczną interwencję. Po tej bramce za wszelką cenę próbujemy wyrównać, ponieważ nie mamy nic do stracenia. Po podaniu Mateusza świetną okazję marnuje Karaś , który gubi się w dryblingu. W końcówce meczu po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Karasia z głowy strzela wbiegający Piotrek Kiełbasa i mamy 1:1. Staramy się przetrwać końcówkę meczu, która jest pełna urazów z obu stron. Nareszcie sędzia kończy spotkanie, a w Izdebkach zostaje cenny punkt.
1 
1
