- autor: MAti, 2015-10-10 19:54
-
3 października wybraliśmy się na wyjazd do Jedlicza , lidera okręgówki. Na meczu pojawiło się 11 zawodników. W pierwszych minutach meczu tracimy już bramkę , dośrodkowanie z boku za linię obrony i skrzydłowy gości za drugim razem z bliskiej odległości pakuje piłkę do siatki. Nie gramy źle , utrudniamy grę Nafcie która w tym meczu również grała słabo. W okolicach 20 min. nasz kapitan Mateusz podaje piłkę wzdłuż boiska. Przechwytuje ją pomocnik gości , posyła podanie do napastnika , który nie myli się w sytuacji sam na sam. 0:2. Przed przerwą strzelamy kontaktową bramkę po akcji Bartka Bobowskiego , który zwiódł balansem ciała obrońcę gości i posłał piłkę obok bramkarza. W drugiej połowie przystępujemy do ataków. Wszystkie piłki posyłamy górą do Karasia , pozbywając się ich. Rywale mają okazję i strzelają nawet bramkę ze spalonego. Między czasie ok. 30m piłka po strzale Piotrka Kiełbasy ląduje na poprzeczce gości. W ostatnich minutach Kamil Fil strzela na bramkę jednak bramkarz popisuje się świetną interwencją i sędzia zaraz po tym kończy mecz.
W tą sobotę na boisku w Izdebkach podejmowaliśmy drużynę Ostoi Kołaczyce. W tym meczu gramy jednak lepiej od przyjezdnych i to my prowadzimy grę. Rywale nie stwarzają wielkiego zagrożenia naszej bramce. Nasze ataki skupiają się na wykorzystaniu bocznych pomocników i strzałach. Dobra okazja było po strzale z woleja Bartka Bobowskiego ale sędzia podniósł chorągiewkę do góry. Po ataku gości wyprowadzamy piłkę z własnego pola karnego , Mateusz zagrywa do Piotrka Raka , który minął obrońców i strzałem z rogu 16-tki pokonał bramkarza. Piłka odbiła się dodatkowo od słupka. Prowadzimy 1:0 i z tym rezultatem schodzimy na przerwę. Po niej rywale ruszają do ataku żeby wyciągnąć chociaż remis. Z początku bronimy się a z czasem zaczynamy atakować. Na boisku po dłuższej przerwie od piłki wraca Marian Uryć. Z biegiem czasu gra naszego zespołu jest nerwowa i dostajemy żółte kartki. Goście stwarzają zagrożenie przy stałych fragmentach gry. Przed końcem spotkania gramy w przewadze po drugiej żółtej kartce dla pomocnika Ostoi za komentowanie decyzji sędziowskiej. Wiemy już , że tego meczu nie przegramy. Kilka minut później sędzia kończy mecz, a my zdobywamy kolejne 3 pkt.